Rosołek z gąsek – pyszna jesienna zupa, to tradycyjna potrawa z Mazowsza. Zupa na którą zawsze z niecierpliwością wielu z nas ( Mazowszan) czekało. A zatem co tak wyjątkowego jest w tym daniu? I czemu to właśnie w tym rejonie Polski jest najbardziej znane? Rosół z gąsek był niewątpliwie klasyczną zupą postną. Oczywiście mógł być i był bardziej „wypasiony”, gdy gospodyni dodała do niego nieco skwarek ze słoniny lub boczku. Podawano go najczęściej do gotowanych ziemniaków. W domu, w północnej części Mazowsza, w którym się wychowałem, rosół z gąsek był mi znany od dziecka. Najczęściej gotowany z gąsek siwek.
Może jeszcze chwila na temat przygotowania gąsek do tego specjału. Przede wszystkim płukanie i mycie. Jestem w opozycji do wielu wpisów w sieci, co do tego, że gąski należy „17” razy moczyć, płukać, czyścić i znowu płukać itd. Bez wątpienia gąska ma na sobie pewien rodzaj kleju lub mazi. Przede wszystkim widać to na młodych owocnikach. Ten „klej” odpowiada między innymi za jej wyjątkowy ziemisty charakter. W związku z tym każde płukanie eliminuje z gąski nic innego, jak jej właściwy smak. Zresztą wielokrotne tego typu zabiegi zabiją smak każdego grzyba.
Dlatego gąski należy, jeśli jest to możliwe tylko dobrze oczyścić. Dobrze sprawdza się wilgotna gąbka lub ściereczka. Jeśli już musimy gąskę potraktować wodą, opłuczmy ją tylko delikatnie i osuszmy.
ROSOŁEK Z GĄSEK – PYSZNA JESIENNA ZUPA
Składniki:
- gąski siwe lub mieszane: 1,5 – 2 kg
- cebula: 2 szt.
- marchew: 1 szt.
- pietruszka: 1 szt.
- liść laurowy: 2 szt.
- ziele angielskie: 2 – 3 kulki
- boczek surowy wędzony: 200 – 300 g
- woda filtrowana: ok. 1,5 litra
- sól i pieprz do smaku
ROSOŁEK Z GĄSEK – PYSZNA JESIENNA ZUPA
Wykonanie:
1. Gąski dokładnie oczyszczamy ze ściółki, piasku i innych zanieczyszczeń. Mniejsze zostawiamy całe, większe kroimy na pół lub na cztery części.
2. Jedną cebulę obieramy z łupin i opalamy jak do zwykłego rosołu. Marchew oraz pietruszkę obieramy.
3. Boczek kroimy w kostkę.
4. Do garnka z wodą wrzucamy opaloną cebulę, marchew, pietruszkę, liść laurowy oraz kulki ziela angielskiego. Doprowadzamy do wrzenia.
5. Do gotującego się wywaru wrzucamy ostrożnie gąski i gotujemy wszystko ok 1 godziny na wolnym ogniu. Grzyby powinny być lekko twarde, nie mogą się rozpaść. Dlatego należy tego pilnować. Czasem będą potrzebować nieco więcej czasu, innym razem mniej.
6. Podczas gotowania gąsek na patelnię wrzucamy pokrojony boczek i niezbyt mocno obsmażamy, a następnie dodajemy pokrojoną w piórka cebulę. Podsmażamy, aż cebulka się zeszkli.
7. Z ugotowanego rosołku wyjmujemy warzywa. Marchewkę i pietruszkę możemy pokroić i wrzucić do zupy. Na koniec dodajemy podsmażony boczek z cebulą i doprawiamy wszystko solą i pieprzem. Pieprzu powinno być dość sporo, aby zaostrzyć nieco smak.
Rosołek świetnie, wręcz rewelacyjnie smakuje z gotowanymi ziemniakami. Jeżeli wybierzemy taką opcję, należy nieco zwiększyć ilość podsmażonej cebuli i boczku, żeby wystarczyło na okraszenie ziemniaków. Możemy również ugotowane i pokrojone ziemniaki wrzucić do ugotowanego rosołu i wymieszać.
Jeśli nie dodamy do niego mięsa, tłuszczu, ani skwarek, rosół będzie idealnym daniem postnym. Tym bardziej, że gąski świetnie się mrozi, a więc można tę pyszną zupkę zrobić sobie o innej porze roku, niż tylko jesienią. Tu mała wskazówka: gąsek do rosołku nie rozmrażamy, tylko wrzucamy na gotującą się wodę. Będą wtedy jak świeżutkie prosto z lasu.
Smacznego!
