Sycący, świetnie rozgrzewający obiad jednogarnkowy, czyli zupa fasolowa jak z wojskowego kotła. Jesień i zima to idealna pora na pożywne, pełnowartościowe dania, po które chętnie sięgamy po powrocie do domu. Pyszna, domowa zupa fasolowa, to bez wątpienia sprawdzony sposób na doskonały obiad jednodaniowy. Co najważniejsze, fasolówkę możemy zamrozić, lub przelać do słoików i doskonale się nam przechowa ” na później”. Nasza zupa fasolowa zawiera wszystkie najlepsze dodatki, które zapewniają świetny smak i pełny aromat. Oczywiście każdy z nas ma zapewne swój konkretny zestaw ulubionych przypraw i składników. Dlatego zupa fasolowa w wydaniu „jak z wojskowego kotła” jest propozycją, ale naszym zdaniem godną uwagi.
Zachęcamy Was również do sprawdzenia innych naszych przepisów na pyszne, pożywne obiady jednogarnkowe. Zapraszamy min. na kapustnicę czyli kapuśniak po słowacku, doskonałą tradycyjną kapustę „bidulę”, oraz kopytka w pysznym, mięsnym sosie. Polecamy też pyszną tradycyjną zalewajkę!
Zupa fasolowa jak z wojskowego kotła
Składniki:
- fasola Jaś: 200 g
- żeberka wędzone: ok. 0,5 kg
- swojska kiełbasa wędzona: 300 g
- ziemniaki: 2 – 3 szt.
- włoszczyzna jak do rosołu
- czosnek: 2 ząbki
- czarny pieprz kulki: 1 łyżeczka
- liść laurowy: 2 szt.
- majeranek: 1 łyżka
- sól i pieprz do smaku
- woda filtrowana
Zupa fasolowa jak z wojskowego kotła
Wykonanie:
1. Fasolę dzień wcześniej płuczemy, zalewamy wodą i zostawiamy na noc aby namokła. Następnego dnia lekko solimy i gotujemy do miękkości.
2. Do drugiego garnka wkładamy żeberka, dodajemy włoszczyznę, liście laurowe oraz pieprz, zalewamy wodą i gotujemy, aż żeberka będą miękkie. Wówczas dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, czosnek, fasolę oraz pokrojoną kiełbasę i lekko solimy. Kiedy ugotują się ziemniaki, dodajemy roztarty majeranek. Na koniec doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
Zupa fasolowa jest najlepsza następnego lub kolejnego dnia po przygotowaniu. Wtedy wszystkie smaki i aromaty świetnie się połączą. Jeżeli planujemy ją spożywać zaraz po przygotowaniu, pozwólmy jej chociaż postać pod przykryciem co najmniej z pół godziny. Będzie o wiele lepsza.
Tak jak pisaliśmy gorącą zupę możemy przelać do słoików i trzymać w lodówce lub po wystudzeniu przełożyć do odpowiednich pojemników i zamrozić.
Smacznego!
Czakos.pl
24 listopada 2020 at 10:28 amBardzo lubię jednogarnkowe dania z racji braku czasu .Zupa fasolowa dawno chodziła za mną , a teraz wpadłem na ten wpis i nie ma już wyjścia .Zabieram się za gotowanie .
Wojtek
13 stycznia 2022 at 10:48 amFasola wcześniej posolona twardnije.