Karadjordjeva šnicla – schabowy po serbsku

Karadjordjeva šnicla, to prosta wykonaniu roladka z cienko rozbitego mięsa, taki „zawijany” schabowy po serbsku 😉. W oryginalnej wersji kotlet ten jest posmarowany od środka znanym min. na Bałkanach kajmakiem. Nie jest to jednak słodka gęsta masa, którą znamy pod tą nazwą. Serbski kajmak jest swego rodzaju słonym „serkiem” przygotowywanym w wyniku fermentacji. U nas praktycznie nie znanym. W związku z tym postanowiliśmy nieco improwizować. Słonym serem chętnie przez nas w kuchni używanym jest feta, lub „typu feta”. Wymieszaliśmy go z niewielką ilością majonezu, dzięki temu powstało nasze „smarowidło”. Okazało się, że roladki wyszły bardzo ładne, pyszne i soczyste w środku. My dodaliśmy jeszcze po plasterku żółtego sera. W oryginalnych przepisach na te roladki często się on pojawia, więc mamy nadzieję, że nikt nas za to nie „zjedzie” 🙂

Zachęcamy do sprawdzenia też innych naszych przepisów na roladki mięsne. Min. chętnie oglądane na blogu flamenquiny z Kordoby, czy też pyszne roladki z piersi kurczaka. Godne polecenia również schabowe kotlety z musztardą. A teraz zapraszamy już na przepis.

Karadjordjeva šnicla – schabowy po serbsku

Składniki:

• kotlety ze schabu: 4 szt.
• szynka: 4 lub 8 plasterków w zależności od wielkości
• ser feta lub typu feta: ok. 80 – 100 g
• ser żółty (opcjonalnie): 8 plasterków
• majonez: 1 łyżka
• jajka: 2 szt.
• bułka tarta
• mąka
• sól i pieprz do smaku
• tłuszcz do smażenia

Karadjordjeva šnicla – schabowy po serbsku

Wykonanie:

1. Do sera feta dodajemy majonez i dokładnie mieszamy.

2. Do trzech misek nakładamy mąkę, bułkę tartą oraz roztrzepane jajka.

3. Każdy kotlet posypujemy pieprzem i z jednej strony nakładamy warstwę naszego smarowidła. Na tak posmarowany kotlet nakładamy po plasterku lub dwa szynki. Na szynkę kładziemy po plasterku lub dwa sera.  Zwijamy bardzo ciasno. Warto najpierw złożyć do środka krawędzie od krótszych boków, wtedy będziemy mieć większą pewność, że nic z roladki nie wypłynie.

4. Kotlety układamy ciasno obok siebie (możemy wykorzystać do tego jakieś pudełko), lub z jednej i drugiej strony po prostu je czymś obstawić 🙂.

5. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz. Powinno go być co najmniej 2 – 3 cm. Smażymy z każdej strony na średnim ogniu do zbrązowienia. Kotlety należy podczas smażenia przykryć pokrywką, aby dobrze się dosmażyły wewnątrz. Gorące roladki można lekko posypać startym serem.

6. Następnie wyjmujemy i osuszamy na ręcznikach papierowych.

Na koniec jeszcze mała ciekawostka. Na Bałkanach roladki te często są żartobliwie nazywane devojački san, czyli marzeniem panieńskim, a to ze względu na swój kształt 😉.

Smacznego!